Tymi przerażającymi dla nas planami "stylista" pochwalił się na łamach prasy.
- Przygotowuję się do wydania dwóch książek. Myślę, że dobrze byłoby opisać, w jaki sposób rozwijał się polski showbiznes - zdradza tygodnikowi "Na Żywo".
Zastanawiamy się kogo "stylista" zatrudni w charakterze "ghost writera", czyli osoby, która za niego napisze te książki. Nie jest bowiem tajemnicą, że w ten sposób powstaje wiele rodzimych i światowych "dzieł". Już się boimy.