Jadwiga Barańska przed śmiercią długo chorowała i odmawiała leczenia. Jej mąż Jerzy Antczak błagał ją o to, aby się nie poddawała. Dzień przed 89. urodzinami żony wystosował dramatyczny apel:
Kochana Jadziu, 21 października wchodzisz w 90. rok życia. Jesteś dla Mikołaja i mnie darem Boga. W tym szczególnym dniu prosimy go, aby przywrócił ci zdrowie. Bo niczego więcej nam w życiu nie potrzeba. Błagamy, bierz lekarstwa i nie odmawiaj wizyt w szpitalu, uważając to za bezcelowe!
Niestety facebookowe wpisy reżysera, który z Jadwigą Barańską spędził aż 68 lat, nie pozostawiały wątpliwości, że z aktorką jest bardzo źle. Gwiazda odeszła 24 października, a 13 listopada obyła się pierwsza część jej pogrzebu - msza w USA.
Pogrzeb Jadwigi Barańskiej - dwie mszy, dwa pochówki?
Podczas amerykańskiej mszy Barańską pożegnali mąż i syn, a piękne przemówienie wygłosiła też polska gwiazda, która lata temu wyemigrowała do Hollywood - Kasia Śmiechowicz. Byli też polski ksiądz Mirosław Frankowski z parafii Matki Boskiej Częstochowskiej i konsul generalna w Los Angeles Paulina Kapuścińska znająca Barańską co najmniej od dwóch dekad.
Tydzień później odbyła się kolejna msza za zmarłą aktorkę, ale tym razem w Warszawie, w Kościele Środowisk Twórczych przy Placu Teatralnym. Wiadomość o uroczystości przekazał ks. Andrzej Luter, który przyjaźni się z wieloma polskimi artystami.
Podaję za Wojciechem Majcherkiem i potwierdzam: 20 listopada - w środę - o godz. 13 w Kościele Środowisk Twórczych na pl. Teatralnym w Warszawie odbędzie się msza święta pożegnalna w intencji zmarłej 24 października Jadwigi Barańskiej (...) W Warszawie będziemy się łączyć z Panem Jerzym Antczakiem i wszystkimi bliskimi śp. Jadwigi Barańskiej.
Wiadomo, że w rocznicę 90. urodzin Jadwigi Barańskiej - 21 października 2025 r. - ma odbyć się jej polski pogrzeb.
Zobacz także: To ona żegnała Jadwigę Barańską w kościele. Kiedyś była wielką polską gwiazdą, nagle zniknęła. Tak teraz wygląda
Urna z prochami Jadwigi Barańskiej spoczęła w amerykańskiej ziemi
Obecnie urna z prochami aktorki jest pochowana na amerykańskim cmentarzu. Do ziemi złożono ją 20 listopada, ale dopiero teraz w sieci pojawiły się zdjęcia z tego podniosłego wydarzenia, a obecni na ceremonii zdradzili szczegóły.
20 listopada 2024 roku o godz 15:30 czasu kalifornijskiego na cmentarzu Forest Lawn w Los Angeles odbył się pogrzeb katolicki prochów Jadwigi Barańskiej-Antczak, któremu przewodniczył ks. Mirosław Frankowski z polskiej parafii Matki Boskiej Częstochowskiej w Los Angeles. Ksiądz Frankowski niezmiernie wymownie i wzruszająco poprowadził tę ceremonię - napisała Kasia Śmiechowicz.
I dodała:
Mistrz Jerzy Antczak i jego syn Mikołaj pogrążeni są w ogromnym bólu, bowiem małżeństwo przetrwało razem 68 lat, tworząc niezwykły duet zawodowo-rodzinny. Na uroczystości pogrzebowe przybyła konsul generalna Paulina Kapuścińska oraz grono bliskich przyjaciół artystki.
Zobacz także: Wyjątkowe warszawskie pożegnanie Jadwigi Barańskiej. Ksiądz ujawnił szczegóły
Na urnie widniało inne nazwisko
Podczas mszy 13 listopada w kościele wystawiono trumnę, jednak ostatecznie Jadwiga Barańska została skremowana. Kasia Śmiechowicz, która uczestniczyła w uroczystościach 20 listopada, pokazała pełne smutku fotografie.
Na jednej z nich widać Jerzego Antczaka, który dotykał niewielkiej urny. Wyryto na niej daty urodzin i śmierci jego zmarłej żony i nazwisko: Jadwiga Antczak. Gwiazdę pochowano pod nazwiskiem męża, choć w świecie filmu zrobiła karierę jako Barańska.
Wcześniej, w czasie amerykańskiego nabożeństwa, aktorka była żegnana jako Jadwiga Barańska-Antczak.
Zobacz także: Msza żałobna za Jadwigę Barańską. Syn i mąż potwierdzili, że będzie drugi pogrzeb! Odczytano specjalny list
Po pogrzebie Jerzy Antczak napisał na swoim profilu na Facebooku:
Kochani przyjaciele z Los Angeles dziękujemy za waszą obecność i kwiaty. Do końca naszych dni będziemy nosili w sercu czułe chwile, które towarzyszyły Jadzi w jej ostatniej drodze do wieczności.
Zobacz więcej zdjęć. Jadwiga Barańska została pożegnana podczas uroczystej mszy. Piękne słowa wygłosiła Kasia Śmiechowicz