Prezenter wrócił do pracy w "Dzień Dobry TVN" po ponadmiesięcznej nieobecności. Przez cały ten czas zmagał się z chorobą wywołaną ukąszeniem kleszcza. Kilkakrotnie przekładano datę jego powrotu do pracy. Terapia antybiotykowa postawiła go na nogi, jednak nie wyklucza to nawrotów choroby. Szczególnie, kiedy nie była ona rozpoznana we wczesnym jej stadium. A lubiany dziennikarz usunął kleszcza w maju zeszłego roku i do grudnia nic się nie działo.
Przeczytaj koniecznie: Wojtek Jagielski walczy z ciężką chorobą
Wczoraj Jagielski ponownie pokazał się na szklanym ekranie. Niestety, swojego pierwszego dnia na wizji nie może zaliczyć do udanych. Był wyraźnie przygaszony i nie tryskał znakomitym poczuciem humoru, jak to ma w zwyczaju. Nie ma się jednak czemu dziwić. Przecież Wojciechowi w każdej chwili może przydarzyć się coś niemiłego - od paraliżu choćby języka po nagłe i nieprzyjemne bóle jąder. Takie nieszczęścia mogą być bowiem następstwem kontaktu z ohydnym kleszczem...
TO GROZI CHORYM NA BORELIOZĘ
- paraliż twarzy i drętwienia ciała
- nagłe bóle jąder i bioder
- tiki nerwowe i drżenie rąk
- wypadanie włosów
- dziwne bóle piersi i nagła laktacja
- zmiany nastroju