Youtuber Budda do niedawna szerszej publice znany był z tego, że zarabiał, ale i rozdawał miliony zł. O swoich akcjach głośno mówił w sieci, więc udało mu się zdobyć popularność i rozgłos.
Zobacz także: Oto kim jest dziewczyna Buddy. Aleksandra znana jest fanom pod pseudonimem "Grażynka"
Budda pojawił się nagle, zaczął zarabiać miliony
Miał niewiele ponad 20 lat, gdy opublikował pierwsze nagranie na YouTubie. Szybko zaczął chwalić się luksusowymi autami, a ludzie do niego lgnęli. Niczym magnes przyciągał użytkowników serwisu z materiałami wideo, ale i na Instagramie udało mu się uzbierać aż ponad 2 mln obserwujących. Pieniądze z jego działalności internetowej płynęły szerokim strumieniem!
Budda miał zarabiać po kilkanaście milionów rocznie, również dzięki loteriom i biznesom, które prowadził. Ale teraz wszystko się skończyło.
Youtuber, decyzją szczecińskiego sądu, został tymczasowo aresztowany. Usłyszał zarzut kierowania i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Dzięki ostatniej loterii miał się wzbogacić aż o kilkadziesiąt milionów zł!
Zobacz także: Znany raper stanął murem za aresztowanym Buddą. "Idę za nim zawsze w ogień". Zwrócił się do krytyków
Prawnik Buddy o areszcie tymczasowym. Jak zareagował jego podopieczny?
Już wiadomo, że Budda spędzi w areszcie 3 miesiące. Sędzia zdecydował tak, a nie inaczej ze względu na specyfikę sprawy i potencjalnie wysoki wyrok - do 10 lat. Poza tym, jak powiedział TVN24 rzecznik Sądu Okręgowego w Szczecinie, "należało to postępowanie zabezpieczyć, aby uniemożliwić podejrzanym podejmowanie działań bezprawnych, które utrudniałyby toczące się postępowanie".
Zobacz także: Budda dał im nowe domy, a teraz jest za kratami! Powodzianie drżą o swój los
Jak na decyzję sędziego zareagował Budda?
Na pewno dla każdej osoby decyzja o zastosowaniu tymczasowego aresztowania jest czymś szokującym, traumatycznym. Natomiast pan Kamil przyjął to ze spokojem. Myślę, że ten spokój wynika z jego spokoju duszy, również biorąc pod uwagę to, że niczego złego nie zrobił i wszystko starał się zrealizować zgodnie z literą prawa oraz tego, że nie jest żadnym przestępcą i takich czynów nie chciał popełnić. Więc będzie walczył. I ta wiara w sprawiedliwość i jej wymierzenie docelowe w znaczeniu wykazania niesłuszności oskarżenia daje mu moc do tego, żeby się wybronić - mówił Mateusz Mickiewicz, prawnik Buddy, w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet.
Zobacz także: Budda zatrzymany, Skiba wytknął mu jeden ważny błąd. "To trochę tak jakby sam się przyznał"
Zobacz więcej zdjęć. Oto kim jest dziewczyna Buddy. Aleksandra znana jest fanom pod pseudonimem "Grażynka"