Egurrola wybrał imię dla córki

Poród już na dniach, więc Agustin zdradził, jak zamierza nazwać swoje pierwsze dziecko. Nie wiadomo, czy decyzję tę konsultował ze swoją dziewczyną, Niną Tyrką.

- Mam zamiar nazwać ją Carmen. Chciałbym, żeby była osóbką pewną siebie. Wiem też, że na pewno będę ją rozpieszczał. A na razie chcę, żeby szczęśliwa przyszła na świat. Potem z jej mamą dołożymy wszelkich starań, by miała fajne życie. I niekoniecznie jej pasją musi być taniec - powiedział magazynowi "Świat & ludzie" Agustin.

Egurrola boi się, że przy jego trybie pracy nie będzie mógł poświęcać córce tyle czasu, ile by chciał.

- Już dziś przy moim trybie życia, padam ze zmęczenia. Wiem, że teraz jest mój czas. A na to, co mam, pracowałam piętnaście lat. To była mozolna praca, krok po kroku. Trzeba być głupcem, żeby tego nie wykorzystać - twierdzi Egurrola.

No cóż, macierzyństwo nie dotyczy tylko matki, więc oczywiste jest, że choreograf będzie musiał zwolnić tempo. Inaczej ominą go ważne chwile w życiu małej Carmen.