Jakie kobiety lubi Jerzy Szuj?

Jorrgus nie traci czasu i intensywnie pracuje w studiu nagrań. Jerzy Szuj ma w planach wydanie płyty, która ukaże się jeszcze w tym roku lub na początku przyszłego. Jedno jest pewne - muzyk kilka dni temu skończył prace nad swoim najnowszym utworem, pt. „Malowana lala".

- Mam teraz bardzo gorący czas. Jeszcze nie zdążyłem odpocząć po intensywnym sezonie koncertowym, a już zamknąłem się w studiu i pracuję nad utworami na płytę, która mam nadzieję, że ujrzy światło dzienne jeszcze w tym roku. Teraz mamy dla naszych odbiorców piosenkę „Malowana lala". Utwór jest utrzymany w klimatach „Niebezpiecznej" - zdradza w rozmowie z SE.PL Jerzy Szuj. - To piosenka o kobiecie, która zawsze ma perfekcyjny makijaż, czym zwraca na siebie uwagę oraz wabi mężczyzn swoim wyglądem zewnętrznym - wyjaśnia artysta, który opowiedział nam również, jaki typ kobiet preferuje. - Lubię naturalnie kobiety, takie jak moja żona, które nie muszą poprawiać swojej urody, żeby podobać się mężczyznom. Mogą jedynie ją delikatnie podkreślić - mówi Szuj.

W branży disco polo istnieje już piosenka, pt. „Malowana lala". Przed laty wykonywał ją Piotr Bechcicki. Są to jednak dwa różne utwory. Czyżby Jerzy Szuj malowanej lali pozazdrościł zespołowi Mister Dex, który utwór o takim samym tytule wykonywał już w latach 90-tych?

- Szczerze mówiąc nie miałem pojęcia, że ktoś wcześniej nagrał już taki utwór. Na pewno nie czerpaliśmy z niego inspiracji. Piosenek jest taki wiele, że nie trudno dziś o powtórzenie jakiegoś tytułu. Jeśli już był utwór o takim tytule, tym fajnie, bo ludzie będą porównywać i z ciekawości odsłuchiwać oba - śmieje się Jerzy Szuj.