Syn Ryszarda Riedla o relacjach z ojcem. Takie wspomnienia zachował Sebastian Riedel
Ryszard Riedel zmarł 30 lipca 1994 roku. Wokalista grupy Dżem, która cztery lata temu obchodziła 40-lecie, jeszcze za życia stał się prawdziwą legendą polskiej muzyki. Niestety jego życie zniszczył okropny nałóg - narkotyki doprowadziły go do ruiny. Gdy cała Polska dowiedziała się o śmierci Ryszarda Riedla, jego syn Sebastian, zwany "Bastkiem", miał zaledwie 16 lat. Sebastian Riedel również śpiewa - jeszcze przed odejściem taty założył zespół Cree, z którym nagrał wiele płyt. Jak zapamiętał swojego słynnego tatę? Jakie zachował wspomnienia o nim? - To normalne wspomnienia, takie jakie ma większość synów. Popularność Dżemu nie miałam na nasze stosunki większego wpływu. To była relacja ojciec-syn i tyle. Nigdy nie myślałem o tym w inny sposób - zdradził Sebastian Riedel w rozmowie z portalem opole.naszemiasto.pl. - Czasem ojciec uczył mnie grać na gitarze. Chociaż on sam nie grał na tym instrumencie, to potrafił mi przekazać, jak to robić, jak uderzać w gitarę. Innym razem coś mi podśpiewywał - mówił syn Ryszarda Riedla.
W naszej galerii prezentujemy, jak wygląda Sebastian Riedel, syn Ryszarda Riedla. Czy jest podobny do taty? Dalsza część tekstu pod galerią
Nie przegap: Zdębieliśmy na widok 76-letniego Seweryna Krajewskiego na plaży. To naprawdę on!
Ryszard Riedel kupował synowi książki. "Ojciec lubił Alfreda Szklarskiego"
Sebastian Riedel o początku wykazywał talent muzyczny. Rodzice nie hamowali go w miłości do muzyki. - Dopóki była szkoła i obowiązek wkuwania lekcji, rodzice trzymali mnie w ryzach, na tyle, na ile się dało (śmiech). Na szczęście nie odradzali mi muzyki, bo wiedzieli, że ją kocham i nic tego nie zmieni. Na ile mogli, to pomagali, szczególnie matka - wspominał syn wokalisty grypy Dżem. Ryszard Riedel dbał także o to, by Sebastian miał, co czytać. Jakie książki dla niego wybierał? - Głównie o przygodach Tomka Wilmowskiego. Ojciec lubił Alfreda Szklarskiego, lubił takie klimaty, bo przypominały mu jego własne dzieciństwo. Kiedy był dzieckiem, uwielbiał bawić się w Indian i kowbojów. To był jego świat. Z koncertów Dżemu w Szwajcarii przywiózł mi też latający model samolotu. Wieszało się go na suficie, był przyczepiany na lince i wykonywał kółka nad naszymi głowami. Była frajda - opowiadał Sebastian Riedel w wywiadzie dla portalu Ślązag. 12 lat po śmierci Ryszarda Riedla na świat przyszedł drugi syn "Bastka". Wzruszające jest to, jakie dostał od rodziców imię.
12 lat po śmierci wokalisty grupy Dżem urodził się kolejny Ryszard Riedel
Sebastian Riedel ma czterech synów. Pierwszy - Samuel - urodził się w 2001 roku. Pięć lat później na świat przyszedł kolejny syn - Ryszard. Wszystko wskazuje na to, że imię dostał na cześć swojego słynnego dziadka. Płakać się chce, gdy słyszy się, że na świecie pojawił się następny Ryszard Riedel. Później wokaliście zespołu Cree urodziły się bliźniaki: Maksymilian i Błażej. Kto wie, czy któryś z chłopaków nie zrobi muzycznej kariery na miarę dziadka. Za rok będziemy obchodzić jego 30. rocznicę śmierci.