"Miej się na baczności, palancie!" - rzucił wkurzony, gdy usłyszał o kłopotach gwiazdy z "Big Brothera".
- Jola to moja koleżanka z programu. Na pewno, gdy zajdzie taka potrzeba, stanę w jej obronie przed tą żałosną kreaturą - zapewnia Najman w rozmowie z "Super Expressem". Okazuje się, że agresywne zachowania Jarka nie są niczym nowym. W programie "Big Brother" dało się zauważyć, że Jakimowicz jest osobą nerwową i wybuchową.
- Już kiedyś stanąłem w obronie innej dziewczyny, w stosunku do której Jakimowicz zachowywał się agresywnie - szczerze wyznaje bokser. - Tylko skoro od tamtej pory niczego się nie nauczył, to teraz może się to dla niego skończyć w bardziej przykry sposób...
Jarek słowa ostrzeżenia powinien wziąć sobie do serca! W końcu chyba nie chce zadzierać z wicemistrzem Polski w kick-boxingu?