Polskie bary niebezpieczne dla zagranicznych gwiazd? Od 22 czerwca zdecydowanie tak! Przekonał się o tym piosenkarz James Arthur, który po koncercie Wromantic Music Festival we Wrocławiu wybrał się do jednego z barów. Taka wieczorna podróż skończyła się dla niego bijatyką!
Zobacz też: "Miejsca w Warszawie, gdzie dostaniesz po ryju" czyli gdzie w stolicy jest najniebezpieczniej!
- Bójki w polskich barach są najlepsze - skwitował na swoim Instagramie James Arthur.
Na szczęście nic poważnego się mu nie stało. Ale taka przygoda chyba nie pozwoli mu w najbliższym czasie powtórzyć wizyty w Polsce...
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail