Jan Brorysewicz: Pomóżcie nam znaleźć kogoś, kto zagra z Lady Pank [WYWIAD]

Szukacie kogoś konkretnie?
- Nie szukamy zespołu, który stylistycznie odpowiadałby temu, co gramy jako Lady Pank. Tak naprawdę gatunek muzyczny, który będzie reprezentował zwycięzca nie ma dla mnie znaczenia, chciałbym zostać pozytywnie zaskoczony muzyczną wrażliwością, oryginalnością, talentem... Każdy powinien indywidualnie kształtować swoją stylistykę, wielu młodych ludzi próbuje grać, ale tylko nieliczni mają do zaproponowania coś oryginalnego, coś, co się obroni i pozwoli wyróżnić spośród setek młodych twórców. Mam po prostu nadzieję, że koncert zagrany przed Lady Pank w Londynie otworzy dalszą muzyczną drogę komuś niezwykle utalentowanemu.

Z kim najbardziej Lady Pank chciałoby wystąpić - sławni ludzie, muzycy?
- Gramy koncerty już ponad 30 lat, mieliśmy okazję spotkać się na scenie z bardzo wieloma muzykami, prawdę mówiąc nie mam jakichś specjalnych marzeń w tym względzie. Po prostu gramy własną muzykę i czerpiemy radość z każdego koncertu, niezależnie od tego, czy jest to duży festiwal, czy mały, kameralny koncert. W marcu i kwietniu tego roku zagramy trasę z koncertami akustycznymi, to będą sale z miejscami siedzącymi, bardzo bliskim kontaktem z publicznością. Tak naprawdę na tym przede wszystkim nam zależy...

Jak to się robi... być na topie od 30 lat?
- Nie mam pojęcia, kiedy zakładasz zespół nie myślisz o tym, ile lat będziesz grał, starasz się robić jak najlepiej to, co jest twoją pasją. Nie każdy zespół ma szansę przetrwać rok, a co dopiero 30 lat? Chyba najważniejsze jest w tym wszystkim, żeby grać piosenki, których chce słuchać publiczność. Jak będziesz dostatecznie uparty możesz grać przez 30 lat w garażu, ale bez fanów jaki to ma sens?

Czy mieliście chwile zwątpienia?
- Były, jasne, może nie chwile zwątpienia, ale rozmaitych napięć, ale to jest normalne w zamkniętej grupie ludzi, którzy spędzają ze sobą mnóstwo czasu. W tym na prawdę nie ma nic dziwnego, najważniejsze jest to, że nawet po takich przesileniach zawsze byliśmy w stanie się pozbierać i do kapeli wracał dobry duch.

Co uważacie za swój największy sukces?
- Najprostsze rzeczy, już o tym mówiliśmy. To, że Lady Pank powstało, funkcjonuje wiele lat i ciągle daje ludziom radość, o czym świadczą tłumy na naszych koncertach. To jest najważniejsze i najtrudniejsze zarazem, z tego jesteśmy zadowoleni.

Czym zaskoczycie jeszcze słuchaczy?
- W każdą nową płytę wkładamy dużo serca, staramy się zrobić krok do przodu i nagrać  jak najlepsze piosenki. Czym zaskoczyć? Może sami siebie czymś zaskoczymy, zresztą gdybym dziś o tym powiedział nie było by zaskoczenia!

Kto z młodego pokolenia artystów w Polsce podoba się panu najbardziej?
- Na szczęście jest wielu obiecujących artystów młodego pokolenia. Jesli miałbym wymienić jakieś nazwiska to przychodzi mi do głowy dwóch śpiewających chłopaków: Kamil Bednarek i Dawid Podsiadło, ale na naszym rynku dużo się dzieje, wszystko się rozwija i talentów na pewno nie brakuje. Rośnie też młode pokolenie słuchaczy, które chce mieć swoich idoli.

A Lady Pank i Perfect... Jest między wami jakaś walka?
- Nie, oba zespoły mają tak ugruntowaną pozycję, że nie muszą o nic konkurować. Znamy się, przyjaźnimy, szanujemy a słowo, jakie najlepiej odnosi się do naszych relacji to miłość :)

Co sądzi Pan o Pawle Kukizie i jego zaangażowaniu w politykę? Czy artysta powinien być aż tak bardzo zaangażowany? Czy nie przeszkadza to w tworzeniu?
- O Pawle Kukizie myślę jak najlepiej, od lat współpracujemy, aktualnie przy nowej płycie Borysewicz - Kukiz. Co do zaangażowania politycznego - Paweł zawsze zabierał głos w takich sprawach, ma do tego prawo zarówno jako artysta  jak i obywatel. Ja nie angażuję się w politykę, nie interesuje mnie to więc nie spieramy się nigdy z tego powodu. A czy taka postawa przeszkadza w twórczości? To chyba jest pytanie do Kukiza...

Pomóż wybrać nową gwiazdę

Jeszcze do 9 lutego 2014 do godz. 24:00 na stronie www.zagrajzladypank.co.uk możecie głosować na wykonawców, którzy chcą wystąpić razem z Lady Pank na koncercie w IndigO2 w Londynie już 7 marca. Każda osoba może oddać trzy głosy dziennie, po jednym głosie na jednego uczestnika Konkursu. 10 lutego zostanie wyłoniona pierwsza piątka wykonawców. Każdego dnia w Radiu Wawa jury w składzie: Robert Jasiewicz - SignTyp Events, Jan Borysewicz - Lady Pank i Monika Król - Radio Wawa decydować będzie, który z uczestników traci szansę na występ. Zwycięzcę poznamy 14 lutego.