Do opinii publicznej systematycznie docierają wiadomości o bezprawnym wykorzystaniu wizerunku znanych osób. Oszuści, korzystając z dobrodziejstw nowoczesnej technologii preparują reklamy i rozmowy do złudzenia przypominające prawdziwe realizacje. W fałszywych materiałach powołują się na opinie osób znanych i lubianych, aby sprzedać oferowane przez siebie produkty. Zazwyczaj są one wątpliwej jakości, a wizerunek znanej osoby ma podnieść wiarygodność oferowanych przedmiotów. W sieci można trafić na fałszywe reklamy środków odchudzających, promowanych rzekomo przez Katarzynę Cichopek, Małgorzaty Rozenek-Majdan zachwalającej usługi finansowe czy podrobione maile od Michała Wiśniewskiego do jego fanek. Teraz jednak sprawa jest znacznie poważniejsza, bo wiara w fejkową reklamę może spowodować nie tylko utratę pieniędzy, ale być niebezpieczna dla zdrowia czy nawet życia.
Sfałszowany wywiad i reklama leków na nadciśnienie. Jan Englert podjął kroki prawne
Oszuści w swoich materiałach wykorzystali wizerunek Jana Englerta, który w rozmowie z Marcinem Prokopem miał zachwalać leki na nadciśnienie. Aż strach pomyśleć, co mogło się stać, gdyby ktoś, kto choruje na serce czy ma problemy z układem krwionośnym, zdecydował się na zażycie podejrzanych medykamentów bez konsultacji z lekarzem. Dlatego Jan Englert podjął już odpowiednie kroki prawne. Z kolei Teatr Narodowy w Warszawie wystosował specjalne oświadczenie.
"Zawiadamiamy, że w Internecie pojawiły się treści z bezprawnym wykorzystaniem nazwiska i wizerunku Jana Englerta, dyrektora artystycznego Teatru Narodowego – FAŁSZYWY wywiad oraz reklamy" - czytamy w oświadczeniu opublikowanym na stronie Polskiej Agencji Prasowej. "Wspomniany wyżej i dotyczący spraw zdrowotnych wywiad pana Marcina Prokopa z Janem Englertem nigdy się nie odbył. Pojawiające się tam informacje – opis katastrofalnego stanu zdrowia Jana Englerta i związany z nim pobyt w szpitalu – są kłamstwem - czytamy w oświadczeniu przesłanym przez instytucję do TVN24.