Jan Kobuszewski w tym roku skończył 82 lata. Postanowił przejść na zasłużona emeryturę i poświęcić cały swój czas ukochanej żonie z którą jest już prawie 60 lat. Hanna Zembrzuska od kilku lat cierpi z powodu poważnej choroby. - Moja zona wymaga stałej opieki, ja też się nią zajmuję, robię, co tylko mogę - czytamy w wywiadzie dla magazynu "Życie na gorąco".
Jak przyznaje artysta, odpłaca się ukochanej tym samym, co ona zrobiła dla niego przed 30-stoma laty, gdy walczył z rakiem. - Gdyby nie Hania, nigdy nie pokonałbym choroby. Wiele jej zawdzięczam, była przy mnie w najcięższych chwilach. Walczyła razem ze mną i lekarzami o moje życie - powiedział Kobuszewski.
Życzymy zdrowia pani Hani!
Zobacz: Jan Kobuszewski: Minister nie chciał mi dać godnej emerytury