Amant
Jan Machulski zaliczany był do najprzystojniejszych polskich aktorów. O jego aparycji amanta można przekonać się m.in. w takich filmach jak: „Ostatni dzień lata” (1958) w reżyserii Tadeusza Konwickiego (+88 l.), „Rzeczpospolita babska” (1969), czy „Najważniejszy dzień życia” (1974). Ojciec reżysera Juliusza Machulskiego (65 l.) przejawiał także spory talent komediowy, który pokazywał głównie w filmach syna. Wystarczy wspomnieć obie części kultowego „Vabanku”, „Kingsajz”, „Superprodukcję”, czy też „Kilera”. Machulski był uniwersalnym aktorem. Występował także w filmach kryminalnych („Psy”, „Zabij mnie glino”) i popularnych serialach („Polskie drogi” „Matki, żony i kochanki”, „Ekstradycja”). Premiera jego ostatniego filmu „Ostatnia akcja” (2009) odbyła się już po jego śmierci. Co ciekawe, produkcja Michała Rogalskiego (50 l.), była także ostatnim filmem w życiu Witolda Skarucha (+80 l.), Wojciecha Siemiona (+81 l.) i Marii Klejdysz (+82 l.).
Liczne romanse
Żoną aktora przez ponad 50 lat była Halina Machulska (91 l.), nauczycielka języka polskiego, która później została aktorką i reżyserem teatralnym. To właśnie z nią założył Teatr Ochoty w Warszawie i Ognisko Teatralne dla młodzieży, które prowadzili wspólnie od 1970 do 1996 roku. Potem stworzyli prywatną Szkołę Aktorską im. Haliny i Jana Machulskich. Machulski przyznawał się, że nie zawsze bywał wierny żonie. - Mężczyźni zakochują się oczami, a kobiety uszami. Miałem parę flirtów czy romansów, ale żona potraktowała je wyrozumiale, bo wiedziała, że to, co nas łączy, jest głębsze i trwalsze – mówił aktor o swoich zdradach w magazynie „Film”. Na początku lat 60. Wdał się m.in. w romans z Wandą Koczewską (+71 l.), koleżanką z planu „Drugiego człowieka”. Niewierność pana Jana spowodowała, że jego małżeństwo stało się… białe, czyli pozbawione seksu. Na początku Halina Machulska o zdrady obwiniała samą siebie. - Może to, że byłam dosyć oziębła, prowokowało Janka do zaspokajania potrzeb poza domem? - zastanawiała się w biografii „Byłam wierna sobie”. - Jak w końcu pojęłam, że Janek dla mnie nie zrezygnuje z innych kobiet, byłam w rozpaczy. Janek miał romanse na boku, ale zawsze wracał. Mieliśmy syna, wspólne projekty zawodowe, wciąż dzieliliśmy najważniejsze pasje. Może się to wydać dziwne, ale z czasem udało mi się do tego przywyknąć... Odmówiłam na zawsze relacji fizycznej. Ale jako ludzie zawsze byliśmy razem. Byłam jego partnerką, siostrą, opiekunką, tak jak on był mi przyjacielem. Dopiero jego śmierć stała się prawdziwym rozejściem - dodała wdowa po aktorze.
Pogrzeb i grób
Jan Machulski dwukrotnie był dziekanem wydziału aktorskiego w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi. To dzięki współpracy z młodzieżą i studentami, stał się lubiany przez kilka pokoleń aktorów. Jego niespodziewana śmierć na zawał serca, była szokiem dla całego środowiska. Syn Juliusz o tym, że zmarł jego ojciec, dowiedział się z telewizji. Na jego pogrzebie w Kościele Wizytek oraz na Powązkach Wojskowych w Warszawie, zjawiły się prawdziwe tłumy. Machulskiego pożegnali zarówno jego koledzy po fachu, jak i setki fanów jego aktorskiego kunsztu. Grób słynnego amanta PRL jest dość oryginalny. Na płycie nagrobnej wypisane są najważniejsze filmy aktora oraz odciśnięta jest jego dłoń.