Jan Młynarski to jedyny syn a zarazem najmłodsze dziecko Wojciecha Młynarskiego i Adrianny Godlewskiej. Unika sławy. Pozowanie na ściankach i robienie wokół siebie medialnego zamieszania nie jest w jego stylu. A przecież na swoim koncie ma wiele osiągnięć. Jan Młynarski to utalentowany perkusista. Ukończył Akademię Muzyczną w Katowicach, potem wyjechał na studia do Drummers Collective w Nowym Jorku. Jest twórca Warszawskiego Combo Tanecznego. Kilka lat temu nagrał również płytę z utworami ojca, Wojciecha Młynarskiego. W 2015 roku zdobył tytuł "Człowieka Roku" w konkursie kulturalnym "Wdechy".
ZOBACZ: Jan Młynarski gorzko o ojcu: "Jako dziecko trochę się go bałem"
Doświadczenia Jana Młynarskiego ze szkoły w Stanach Zjednoczonych przypominają trochę historię z filmu Whiplash, czyli relację między sadystycznym nauczycielem i realizującym za wszelką cenę swoje pasje uczniem. Pierwszy dzień w Drummers Collective syn Młynarskiego wspomina w następujący sposób:
- Otwórzcie nuty na sześćdziesiątej stronie - dziś gramy Hancocka". A ja to znałem jedynie pobieżnie, ze słyszenia, nie mając pojęcie o formie i specyfice tego utworu. Jednak on każe mi siadać i grać. Zacząłem i on zastopował mnie po półtora taktu i powiedział: "Co ty tu robisz, stary?". A ja miałem poczucie, że realizuję życiowe marzenie i niemało na to poświęciłem, a on się pyta: "Skąd ty jesteś?". Oczywiście on to wiedział i to było czyste aktorstwo. "Z Polski!? O ja pierdolę, stary, jak ja ci współczuję! Jakie to musi być straszne urodzić się Polakiem! Ale wiesz co zrób - wracaj tam, ku*wa, bo do tego na pewno się nie nadajesz". I to były moje pierwsze zajęcia - tak wspominał początki nauki w rozmowie z serwisem Dwutygodnik.com.
Na początku lat 90 Wojciech Młynarski opuścił rodzinę. Jana wychowywała matka.
Jan Młynarski prywatnie jest szczęśliwym mężem i ojcem dwójki dzieci. To właśnie Jan był przy ojcu w chwili jego śmierci, co opisał we wzruszającym wpisie na Facebooku.
ZOBACZ: Śmierć Wojciecha Młynarskiego. Agata, Paulina i Jan wspominają ojca