- Dostałem od nich dodatek pielęgnacyjny. Jakieś 100 zł - cieszy się satyryk i dodaje, jak zawsze z humorem i uśmiechem na twarzy: - Teraz to dopiero będę się pielęgnować.
Urodziny pana Jana przypadają 26 kwietnia. W tym roku Pietrzak pracował, wystąpił z kabaretem w warszawskiej restauracji Mozaika. Z rodziną zamierza świętować w weekend. - Zrobię grilla w ogrodzie. Spędzimy miło czas - zapowiada.
Panie Janie. Serdeczne ukłony. Życzymy stu lat w zdrowiu! I wiecznego poczucia humoru.