Kożuchowska i Janda zaangażowały się ostatnio w projekt "Biblia Audio Superprodukcja". Gwiazdy użyczyły głosu w dźwiękowej adaptacji Pisma Świętego. Kilka dni temu obie aktorki pojawiły się na premierze tego przedsięwzięcia. Jednak to religijne spotkanie, nie do końca odbyło się w miłej atmosferze. Nie dało się bowiem nie zauważyć chłodnych stosunków między aktorkami. Panie wręcz unikały się jak ognia. - Podczas premiery usiadły jak najdalej od siebie. Nawet nie stykały się wzrokiem - mówi nam osoba, która była na miejscu. Co więcej, nie było nawet szans na wspólne zdjęcie. - Krystyna Janda nie chciała stanąć na ściance, na której do zdjęć pozowała Małgosia. Nie było więc mowy o wspólnym zdjęciu, mimo iż prosiliśmy - mówi "Super Expressowi" jeden z fotografów.
Nie obyło się również bez małych przytyków. Gdy Janda powiedziała, że chętnie słucha audiobooków, Kożuchowska dogryzła jej tekstem, że woli czytać książki. Dlaczego panie tak się nie lubią? Większość osób wskazuje na politykę. Kożuchowską i Jandę różnią poglądy polityczne. Nie jest tajemnicą, że Janda jest wrogo nastawiona do partii rządzącej, którą przecież popiera Kożuchowska...
ZOBACZ: Krystyna Janda mówi o Biblii i wyznaje, że jest fanatyczką