Janusz Gajos ukończył szkołę teatralną w Łodzi w latach 60. i właśnie wtedy związał się z tamtejszym teatrem im. Stefana Jaracza. Później przeniósł się do Warszawy, w której osiągnął gigantyczny sukces. Choć od zawsze kochał teatr, to największej popularności przysporzyły mu role w legendarnych produkcjach telewizyjnych tj. "Czterej pancerni i pies", "Alternatywy 4" czy "Człowiek z żelaza".
NIE PRZEGAP: Żona milionerka wyrzuciła go na bruk, gdy zrobił dziecko producentce z TVN. Wiemy, jak dziś żyje Piotr Andrzejewski
82-letni aktor wciąż jest aktywny zawodowo. Niedawno zagrał filmie "Kler", w serialu "Rojst '97", a już niedługo czeka nas kinowa premiera "Fuks 2" z jego udziałem. Tymczasem "Na żywo" donosi, że Janusz Gajos nie ma już takich sił do pracy, jak kilka lat temu. Znajomi aktora zdradzili tygodnikowi, że musiał podjąć najtrudniejszą decyzję w życiu. Janusz Gajos nie wystąpi już więcej na scenie. Na taką decyzję naciskała też jego zmartwiona żona.
- Zrobił to dla żony. Wie, że ona ma rację i jest jej wdzięczny za to, że tak się o niego troszczy, ale nie zmienia to faktu, że ciężko mu na sercu - zdradzają gazecie.
Żoną aktora od lat jest Elżbieta Gajos. To właśnie dla niej Janusz rzucił palenie i zaczął dbać o zdrowie. Para poznała się w Teatrze Starym w Krakowie, w którym Elżbieta była dyrektorką. Janusz Gajos oświadczył się jej po roku znajomości. Teraz kolejny raz udowodnił, że uczucie do żony jest ważniejsze niż miłość do teatru. Od dwudziestu lat był związany z Teatrem Narodowym, a jego nazwisko zniknęło już z listy zatrudnionych aktorów.