Natasza Urbańska w wywiadzie dla "PANI" wyznała, że Janusz Józefowicz był dla niej wyjątkowo surowy. Jako młoda dziewczyna, rozpoczynająca aktorską karierę, Natasza wkładała mnóstwo wysiłku w przygotowania do spektakli. Dyrektor artystyczny Studia Buffo nie tylko nie ułatwiał przyszłej żonie pracy, ale również podcinał jej skrzydła... W rozmowie z dziennikarką "PANI" Urbańska przytoczyła bolesne słowa swojego męża: "Śpiewasz najgorzej z sikorek (sikorkami w Buffo nazywa się wokalistki - red.), ale tańczysz całkiem nieźle. Jeśli będziesz miała robić jedno i drugie, zapewne skończy się to tym, że zostaniesz średnią tancerką i jeszcze bardziej średnią wokalistką, a wtedy wyrzucę cię z zespołu. A więc, dziewczyno, już lepiej tańcz".
Zobacz: Natasza Urbańska zrezygnowała z Twoja Twarz Brzmi Znajomo, bo bała się Liszowskiej!
Natasza Urbańska nie załamała się po krytyce Jócefowicza. Wręcz przeciwnie - jego ostre słowa zmotywowały ją do wytężonej pracy. Swoją pierwszą główną rolę w spektaklu Natasza dostała dopiero po sześciu latach! Radość artystki nie trwała długo. Józefowicz odebrał jej rolę zaledwie po sześciu spektaklach. Utalentowana aktorka po raz kolejny stanęła na nogi. Dziś jest jedną z najlepszych wokalistek i tancerek teatralnych. W teatrze muzycznym Buffo wykonała do tej pory prawie 120 hitów.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail