Janusz Majewski nie żyje. Informacja o pogrzebie wybitnego reżysera
Janusz Majewski nie żyje - smutna wiadomość obiegła media i świat filmu w środę, 10 stycznia. Artysta był reżyserem wielu znakomitych filmów, m.in. "C.K. Dezerterzy", "Zaklęte rewiry", "Sprawa Gorgonowej" czy "Lekcja martwego języka". Pogrzeb Janusza Majewskiego odbędzie się 18 stycznia. Informację o ostatnim pożegnaniu reżysera przekazało na Facebooku Stowarzyszenie Filmowców Polskich. - Pogrzeb reżysera Janusza Majewskiego odbędzie się w 18 stycznia o godzinie 14, w Domu Przedpogrzebowym na Powązkach Wojskowych w Warszawie. Po ceremonii nastąpi odprowadzenie urny do grobu rodzinnego - czytamy w komunikacie. Trzynaście lat wcześniej zmarła Zofia Nasierowska, żona reżysera. Po jej śmierci Janusz Majewski spotykał się z Magdaleną Zawadzką, ale łączyła ich tylko przyjaźń.
Janusz Majewski i Magdalena Zawadzka mieli niezwykłą relację
Magdalena Zawadzka w niezwykły sposób nazywała Janusza Majewskiego. Aktorka mówiła o reżyserze "mistrz". - Mistrzowie mają taką wspólną cechę, że kochają aktorów, ufają im i starają się, żeby w ich dziełach wypadli jak najlepiej. Służą im swoim talentem, ale nie paraliżują. Są kulturalni, dobrze wychowani z poczuciem humoru. Janusz jest mistrzem, który posiada te cechy, nie mówiąc o uroku osobistym, który w filmie się przydaje - przyznała kiedyś Magdalena Zawadzka. - Odkąd oboje zostaliśmy sami, bardzo się przyjaźnimy. Wiem, że mogę liczyć na Magdę, a ona na mnie. Przy okazji premiery filmu "Ekscentrycy" zdarzyło nam się wystąpić razem na czerwonym dywanie. Towarzyszymy sobie podczas ważnych wydarzeń i wspieramy. Ważna jest świadomość, że mamy blisko osobę, która nas nie zawiedzie i jest, kiedy jej potrzebujemy - mówił z kolei Janusz Majewski cytowany przez portal Pomponik.pl. Magdalena Zawadzka z reżyserem chodziła na spacery i herbatki. Plotkami na swój temat się nie przejmowali.
W naszej galerii prezentujemy, jak przez lata zmieniała się Magdalena Zawadzka