Tak naprawdę nasze drogi rozeszły się już dawno. Jarosław nie spełniał moich oczekiwań jako człowiek i partner. Szczegóły pragnę zostawić dla siebie z czystego szacunku do naszej relacji i dla dzieci – powiedziała „Super Expressowi” Martyna.
Dzieci Ani Przybylskiej – Jaś (7 l.), Szymon (12 l.) i Oliwka (16 l.) – były i wciąż są dla niej bardzo ważne. Mimo młodego wieku Martyna potrafiła zapewnić im dobrą opiekę i poświęcała dla nich każdą wolną chwilę.
„Trzy lata temu świat Twoich najbliższych wywrócił się do góry nogami… Twoje trzy kopie codziennie zaszczepiają cząstkę Ciebie w ludziach, których spotykają. Nie ma Cię, ale dzięki najukochańszym dzieciakom wciąż jesteś. Zawsze mi obca, a jednak bliska. Żałuję, że nie możemy sobie po prostu pogadać… Odpoczywaj” – napisała Martyna w dniu trzeciej rocznicy śmierci Anny Przybylskiej i tymi słowami wzruszyła fanów zmarłej gwiazdy.
Nie było jej łatwo, bo od momentu, w którym publicznie pokazała się z Jarkiem, wciąż porównywano ją z nieżyjącą aktorką.