Jarosław Jakimowicz był jedną z twarzy TVP
Jarosław Jakimowicz był jednym z najpopularniejszych aktorów swojego pokolenia. Wielką popularność przyniosły mu role w kultowych "Młodych wilkach" oraz "Poranku kojota". W ostatnich latach występował głównie w telewizji publicznej. Od 2020 roku regularnie pojawiał się na antenie TVP Info. Dołączył do ekipy programu programu społeczno-politycznego "W kontrze". W programie partnerowały mu m.in. Magdalena Ogórek i Anna Popek.
Aktor gościł również w formacie Michała Rachonia, gdzie zaskakiwał kontrowersyjnymi wypowiedziami. Czym wielokrotnie wywołał oburzenie nie tylko wśród osób o sprzecznych poglądach, ale również widzów TVP. Jednak długo nic nie było w stanie zachwiać jego pozycji w telewizji.
Co więcej, mógł liczyć również na ogromną gażę. O tym, ile zarobił słynący ze skandalicznych wypowiedzi aktor Jarosław Jakimowicz, informuje pisarz i dziennikarz Piotr Krysiak, który wygrał z Jakimowiczem sprawę sądową. Jak wyjawia pisarz, przez 2,5 roku aktor miał zarobić prawie 2 miliony złotych!
Zobacz również: Jarosław Jakimowicz traci kolejną pracę. Zniknął po czterech odcinkach, zastąpił go duchowny
Jarosław Jakimowicz odcina się od Jacka Kurskiego
Jakimowicz rozstał się z TVP jeszcze przed wielkimi zmianami z początku tego roku. Po tym jak zniknął z anteny ostro zaatakował TVP w oświadczeniu. Zapewniał również, że to nie jest jego ostatnie słowo w mediach. Rzeczywiście dość szybko znalazł nowe zajęcie - w portalu prawy.pl, gdzie przeprowadzał wywiady z gośćmi prawicowego medium. Udało mu się zrealizować zaledwie cztery odcinki i ponownie zniknął z anteny.
Po długim milczeniu postanowił teraz opowiedzieć o kulisach pracy w TVP. Nie szczędzi przy tym gorzkich słów pod adresem swoich byłych kolegów i koleżanek z pracy. W rozmowie z Plejadą odniósł się również do plotek o bliskich relacjach zawodowych z Jackiem Kurskim. Zapewnił, że nigdy go nawet nie poznał.
"Przychodziłem to TVP, gdy tą telewizją rządziła frakcja pana Ziobry i Jacek Kurski. Zawsze byłem uznawany za człowieka Jacka Kurskiego, który jest przez niego chroniony, a ja go nigdy na oczy nie widziałem. Nie uścisnąłem mu nigdy dłoni, ani nie dostałem od niego żadnej informacji w SMS-ie" - powiedział w Plejadzie.
Wspominając swoje stare miejsce pracy przyznał, że nie ma tam jedności, a pracownicy tworzą różne frakcje, zawierają układy. "Jest więcej ludzi, którzy kopią ci doły niż sprzyjają" - stwierdził. O osobach, które po zwolnieniu z TVP odnalazły swoje miejsce w TV Republika, nie ma najlepszego zdania. Uważa nawet, że został zdradzony przez byłych współpracowników.
Jarosław Jakimowicz zarzucił im również dwulicowość. "Tam nikt mnie nie lubił i nie było żadnej sympatii, więc jak widzę dzisiaj te osoby stojące na zdjęciu i przypomnę sobie, kto o kim, co mówił – a ja mam pamięć dobrą – no to nie wiem, jak można stanąć do jednego zdjęcia. Ja bym się wstydził! Ja bym nie dał rady, bo mam taki charakter. To jest kwestia przyzwoitości. To są ludzie o stu twarzach, a ja mam jedną twarz" -wyznał.
Zobacz również: Magdalena Ogórek zarobiła miliony w TVP?! Ujawniono przelewy
Izabella Krzan straciła pracę w TVP. Już nie płacze. Działa w TVN-ie