Ależ on na nią patrzy! A ona w uroczy sposób z nim flirtuje. Na zdjęciach z „Gwiazdorskich Walentynek”, które odbyły się w minioną niedzielę w Urzędzie Gminy w Michałowicach widać, ze między Jarosławem Kretem a Elizą Gwiazdą iskrzy. Rzec by się chciało, że „miłość wisi w powietrzu”. Goście charytatywnego eventu zauważyli niesamowita chemię pomiędzy prezenterem pogody a piękną dziennikarką i influencerką. Eliza Gwiazda była konferansjerką na walentynkowej imprezie z udziałem znanych i lubianych celebrytów. Jarek Kret wystąpił w roli modela i bohatera zabawnych scenek i innych zadań specjalnych, które czekały na gwiazdy tego wieczoru.
Gwiazda i Kret flirtowali na oczach widowni i fotoreporterów!
Za każdym razem, kiedy uroczy pogodynek wychodził na scenę jego wzrok skupiał się na temperamentnej Elizie. Nieustannie wodził za nią oczami, a kilka razy ich spojrzenia spotkały się, co uchwycili fotoreporterzy. Para w czasie „służbowych konwersacji” wręcz ze sobą flirtowała. Eliza pod pretekstem sprawdzenia jakości materiału kurtki, którą gwiazdor na sobie prezentował, zalotnie podrapała go po ramieniu. Widać, że sprawiało mu to przyjemność. – Miałem wrażenie, że pani Eliza i pan Jarek nieustannie wodzą za sobą spojrzeniami. Widać, ze bardzo się lubią. W konwersacjach fajnie „odbijali piłeczkę”. Faktycznie ta prowadząca trochę podobna do Beaty Tadli. Może pan Jarek lubi taki typ urody. Na pewno byliby fajna parą – opowiada nam jeden z gości imprezy. Zarówno Kret jak i Gwiazda po zakończonym evencie bardzo się spieszyli. Budynek opuszczali wręcz w pośpiechu. – Chciałem wziąć autograf od tej miłej prowadzącej, ale nie zdążyłem, bo szybko wybiegła do auta. Pan Jarek także szybko się ulotnił – zdradza nasz rozmówca. Czyżby oboje spieszyli się na jakieś kameralne after party? W walentynki natomiast influencerka pochwaliła się na instagramie okazałym bukietem tulipanów, który przywiózł jej kurier. Myślicie, że były od Jarka?