Ich związek budzi duże zainteresowanie mediów. I choć chętnie opowiadają o samych sobie, to gdy padają pytania dotyczace ich związku, milczą jak zaklęci. Okazuje się, że to przemyślane działanie pary.
- Z Beatą nie wpuszczamy nikogo do naszego życia prywatnego. Dostawaliśmy propozycje, żeby zrobić okładkę w kilku gazetach, ale już wszyscy wiedzą, że od tego stronimy. Nie chcę opowiadać o prywatności - zarzeka się Kret w "Twoim imperium".
Przy okazji zdradził też sekret swojej świetnej sylwetki i zdrowia.
- Jestem dzieckiem natury, staram się żyć w zgodzie z jej rytmem. Myślę ekologicznie. Musimy jeść świadomie i żyć świadomie. Uwielbiam zupy dyniową i pomidorową w postaci kremu. Lubię sałatki z nasionami, orzechy. Mam bardzo lekką dietę. To jest kuchnia śródziemnomorska i orientalna. Przyznaję, że czasem nie mogę się powstrzymać od słodyczy. Przepadam za szarlotką, sernikiem krakowskim i dobrą chałwą - wymienił pogodynek.
Nic tylko czerpać z niego wzór - zarówno pod względem odżywiania jak i dbania o prywatność.