Jak informuje "Party", Jarosław Kret nie ustaje w staraniach o serce Beaty Tadli. Choć dziennikarka wielokrotnie zapewniała, że nie zamierza wracać do przeszłości, to pogodynek się nie poddaje. Mężczyzna postanowił udowodnić, że zasługuje na Tadlę. Najpierw wyjechał do Indii, aby się wyciszyć i znaleźć wewnętrzny spokój, a po powrocie do kraju zaczął chodzić na spotkania z psychologiem.
Jarosław Kret przeanalizował błędy i wyciągnął wnioski. Mężczyzna ma nadzieję, że te działania wystarczą, by przekonać Beatę Tadlę do powrotu. Niewiele jednak wskazuje na to, że prezenterka ulegnie jego namowom. Ponowny związek z mężczyzną odradzają jej znajomi oraz syn. Sama zainteresowana wielokrotnie powtarzała, że ten etap życia ma już za sobą.