Jarosław Kuźniar przez wiele lat był ulubieńcem widzów. To właśnie on przez lata przekazywał najważniejsze wiadomości z kraju i ze świata. Swoją karierę rozpoczął od pracy w Radiu Sudety oraz Telewizji Sudeckiej, pracował także w Polskim Radiu Wrocław. Po kilku latach przeprowadził się do Warszawy i związał się z Polskim Radiem, a następnie Radiem Zet. Dziennikarz współpracował także z tygodnikiem "Wprost", w końcu trafił do telewizji TVN. Kuźniar stał się niekwestionowaną gwiazdą stacji. Prowadził programy publicystyczne oraz informacyjne. Pojawił się w programie rozrywkowym "X Factor", a także w "DDTVN".
Zobacz też: Szok, dlaczego Jarosław Kuźniar odszedł z TVN! To się nie mieści w głowie
W 2016 roku Jarosław Kuźniar zrezygnował z pracy w TVN. Dziennikarz przeniósł się do Onetu. Dopiero po jakimś czasie w podcaście "Rozmowy na pełnej", wyznał, dlaczego podjął taką decyzję. Prowadzący zadał mu pytanie o hejt, bo jako pracujący w TVN był wystawiony na ogromną krytykę.
"(...) Wtedy były uderzenia za wszystko. Po pierwsze TVN, po drugie jesteś anty coś tam itd. Jak dodał, jeśli jesteś osobą publiczną to musisz być twardym. Żeby móc publicznie żyć, musisz takie rzeczy wziąć w nawias (…) Niezależnie jak bardzo byłbyś tymi słowami dotknięty i czy są prawdziwe i cię przez to dotykają podwójnie. Kiedy uznałem, że do niego nie pasuję, poszedłem dalej" - powiedział Jarosław.
Zobacz też: Mocne wyznanie Jarosława Kuźniara. "Nie da się normalnie żyć, mając reflektor na gębie"
Jarosław Kuźniar wraca do telewizji?
Ostatnio w Warszawie odbywały się Targi VIVELO, na których swój wykład z autoprezentacji miał właśnie Jarosław Kuźniar. W rozmowie z "Super Expressem" dziennikarz wyznał czy nie brakuje mu medialnego zainteresowania oraz, czy nie chciałby wrócić do pracy w telewizji.
"Jak patrzę sobie na to, co robimy w "Kuźniar Media czy w "Voice House" i tworzymy treści, także wideo, to właściwie to też jest jakiś rodzaj telewizji. Wiem, że to jest inna emocja, dystrybucja jest też zupełnie inna. Jeżeli mielibyśmy się nad tym zastanowić i byłaby taka szansa, to myślę, że z mojej i zespołu perspektywy będzie wyglądać, tak jak wygląda dzisiaj, jak współpracujemy z programem trzecim. Jako "Voice House" przygotowujemy treści, dajemy hosta, dajemy produkcję. Mamy dystrybucję na antenie Polskiego Radia, więc ta kooperacja jest skrajnie istotna tutaj. Więc poprowadzenie jednego czy drugiego programu szczególnie rano co uwielbiam, nie byłoby problemem, ale dzisiaj skupiam się na rozwoju własnych treści" - wyznał "Super Expressowi" Jarosław Kuźniar.
Zobacz też: Jarosław Kuźniar okradziony! Wściekły dziennikarz pozdrawia złodziei: Niech wam stanie...
W trakcie rozmowy zapytaliśmy również Jarosława Kuźniara o to czy nie brakuje mu medialnego zainteresowania. Dziennikarz wyznał nam, że rzeczywiście grupa jego odbiorców jest obecnie znacznie mniejsza, jednak są to osoby znacznie bardziej świadome i takie, które zostaną z nim znacznie dłużej.
"Nie. Nie żebym siebie sam wystawiał na emeryturę, bo jest do niej bardzo daleko, natomiast to jest tak, że ja mam wrażenie, że świat dzisiaj, jeśli mówimy o produkcji treści czy o dzieleniu się wiedzą, którą ja się dzielę, że nikt już nie oczekuje, że tam stoi tłum ludzi, który wiwatuje. Jak zapytasz ten tłum, kto to jest? To nie bardzo wiedzą, ale wiwatują. Dzisiaj raczej ta grupa jest mniejsza, ale bardziej świadoma. Przychodzi po to, żeby porozmawiać, żeby podzielić się wiedzą, żeby docenić. Jest wierna, jest dłużej, więc w tym sensie nie, nie brakuje" - powiedział w rozmowie z nami Jarosław Kuźniar.
Zobacz też: Miszczak o Kuźniarze: jeszcze zatęskni za "Dzień Dobry TVN"
Rozwiąż nasz quiz: QUIZ. Czym się zajmuje ten dziennikarz? Gwiazdy telewizji, radia i internetu. Pokaż, że ich słuchasz