Jedz golonkę, nie ćwicz, a na pewno nie przytyjesz

- Moja metoda na to, by nie utyć, to mniejsza ilość jedzenia. To najkrótsza i najprostsza droga do utrzymania formy - zdradza aktor. - Nie rezygnujmy z grillowania, jedzmy torty i golonki - tylko o 70 proc. mniej. No i warzywa. Jest ich znacznie więcej i są dobre, bo świeże. Wystarczy się kontrolować, a waga spadnie. Nie jestem zwolennikiem sportów, nie przepadam za ruszaniem się, a chyba jestem dobrym przykładem na to, że nie trzeba ćwiczyć, by schudnąć - dodaje.