Nie żyje twórca muzyki do Bonda!
Świat obiegła tragiczna wiadomość. Zmarł legendarny gitarzysta, który zagrał "nieśmiertelną" melodię przewodnią do wszystkich filmów o James'e Bondzie. Po raz pierwszy wszyscy usłyszeli dźwięk jego gitary w filmie "Doctor No".
Najważniejsze nagranie w historii kina
Najważniejszym momentem w karierze Flicka było nagranie partii gitarowej do motywu przewodniego "James Bond Theme". Utwór ten powstał do filmu "Doktor No", pierwszej odsłony serii o Jamesie Bondzie. Flick użył do tego celu specjalnej gitary Clifford Essex Paragon De Luxe.
Vic Flick urodził się w Wielkiej Brytanii. Jego niezwykły talent do gry na gitarze przyniósł mu międzynarodową sławę. Flick w trakcie swojej oszałamiającej kariery współpracował z najlepszymi artystami i kompozytorami. Ostatecznie to jego wykonanie hitu do serii filmów o przygodach Bonda stało wizytówką brytyjskiej muzyki filmowej. Słynny "James Bond Theme", który zagrał Flick, skomponował John Barry.
I tak wszyscy spotkali się u Bonda
Vic Flick współpracował także z artystami spoza filmowego świata, którzy z czasem dołączyli do uniwersum Bonda. Shirley Bassey wykonała kilka kultowych piosenek. Wśród muzycznych przyjaciół Flick'a znaleźli się także muzycy z legendarnego zespołu The Beatles.
Flick chętnie współpracował z kompozytorami filmowymi. "James Bond Theme" stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych utworów w historii kina, a unikalne brzmienie gitary Flicka przeszło do historii. Prawdopodobnie każdy człowiek na świecie rozpozna dźwięk i skojarzy z filmem, nawet jeżeli ani jednego odcinka serii nie oglądał. Styl gry Flick'a uznawano za nowatorski, elegancki i doskonale budujący napięcie. Dokładnie tak, jak potrzebował tego najsłynniejszy agent świata.
Fani Bonda w żałobie
Śmierć Flick'a pogrążyła fanów i świat muzyczny w żałobie. W wielu pożegnalnych wpisach m.in. na Facebooku podkreślano skromność i profesjonalizm artysty.
Zobacz także: Tragedia! Nie żyje słynny menadżer gwiazd! Miał tylko 37 lat. Popełnił samobójstwo