Jennifer Aniston przypomina sobie w ten sposób stare dobre czasy. Aktorka w powtórkach zwraca uwagę na samą siebie, czyli na bardzo śmieszną z zachowania Rachel.
- To były dobre czasy, nie jestem w stanie pamiętać wszystkiego, to był konkretny show. Ciężko to powiedzieć, ale to był czas kiedy się sporo śmiałam i wrzucałam na luz - mówi Jennifer dla "Us Weekly".
To trochę snobistyczne podejście przyznawać, że lubi się na siebie patrzeć. Może aktorka chciałaby przywrócić serial. Produkcję "Przyjaciół" zakończono cztery lata temu.