Niestety, pracownica hotelu została zwolniona. - Myłam podłogę na hotelowym korytarzu. Ponieważ jestem wielką fanką Jennifer, zdobyłam się na odwagę i postanowiłam poprosić ją o autograf - mówi kobieta w rozmowie z niemieckim "Bildem".
- Zostałam jednak odesłana z kwitkiem przez ochroniarzy pod drzwiami. Następnego dnia pracodawca zwolnił mnie przez telefon - żali się kobieta.
None