- Świetnie bawilam się, robiąc to, co uwielbiam, ale mam mnóstwo innych rzeczy do zrobienia i będą musiała podjąć decyzję, co chcę robić przez nastęny rok - opowiada w amerykańskich mediach J.LO, która sugeruje przy okazji, że do zostania w Idolu przekonałaby ją sowita podwyżka.
Autorka ostatnich hitów list przebojów "On the floor" i "I'm into you" za jedną edycję Idola dostała 12 milionów dolarów.
Przeczytaj koniecznie: Jennifer Lopez spędzi dzień z Barackiem Obamą w Białym Domu
Nieoficjalnie mówi się, że piosenkarka chciałaby zarabiać przynajmniej tyle, co Steven Tyler, kolega z jury. Na jego konto wpłynęło ostatnio o 6 milionów dolarów więcej.
Przy takich życzeniach amerykańskich gwiazd, żądania polskich celebrytów, którzy kłócą się o 5 tysięcy złotych wyglądają naprawdę blado.