Jadwiga Barańska odmawiała przyjmowania leków i obecności pielęgniarki. Nagle nastąpił przełom
Jadwiga Barańska zasłynęła przede wszystkim niezapomnianą rolą Barbary Niechcic w produkcji "Noce i dnie". Gdy dwa miesiące temu, pojawiły się potwornie niepokojące informacje o stanie zdrowia aktorki, jej fani zamarli. - Miałem straszna noc. Tłukły mi się po głowie koszmarne myśli. Melodramatyczne decyzje! Jadzia budziła mnie albo Mikołaja po kilka razy. Wyraźnie objawiały się w niej stany depresyjne, bo obsesyjnie mówiła o śmierci Tomaszka oraz Janki Traczykównej. Ponadto odmawia obecności pielęgniarki, przyjmowania lekarstw oraz jedzenia. Najgorsze są jej decyzje odmowy wizyty w szpitalu, aby dokonać prześwietlenia i ustalić, co jest ostatecznym powodem pęknięcia biodra i niedowładu prawej nogi. Na moje i Mikołaja błagania odpowiedziała nieoczekiwanie: "Nie walczcie ze mną i pozwólcie mi odejść" posłuszna decyzji hinduskiego przesłania. "Ani dłużej ani krócej tylko tyle ile przeznaczył Bóg!" Kochani Przyjaciele, błagamy wysyłajcie modlitwy i dobre wibracje aby przywróciły Jadzi spokój myśli i pragnienie istnienia… - pisał w dramatycznym poście na Facebooku Jerzy Antczak. Modlitwy i błagania chyba zostały wysłuchane. Nastąpił prawdziwy przełom! - To, co się wydarzyło dzisiaj w niedzielę, jest rodem z metafizyki (...) W drodze powrotnej z Jadzi opadła apatia i czarne myśli. Nieoczekiwanie powiedziała: "Nie poddam się tak łatwo, będę walczyć do upadłego" Sprawiała wrażenie innej osoby. Po powrocie do domu zjadła z apetytem obiad oraz przyjęła bez oporu wszystkie lekarstwa. Wyraziła zgodę, aby trzy razy w tygodniu przychodziła pielęgniarka w celu rehabilitacji - zdradził mąż Jadwigi Barańskiej.
Jerzy Antczak przekazał nowe informacje o Jadwidze Barańskiej: Znaczna poprawa, ale droga daleka
Teraz Jerzy Antczak przekazał nowe informacje na temat żony i ich wspólnego życia. Są one optymistyczne! Jadwiga Barańska 21 października wspólnie z mężem świętowała swoje 88. urodziny. - Dziękujemy za te miłe, urodzinowe słowa. Jeśli chodzi o zdrowie Jadwigi, to jest znaczna poprawa. Ale to jeszcze daleka droga do odzyskania pełni sił. Jak spędziliśmy urodziny? Po prostu dziękujemy Bogu, że jesteśmy razem. Pozdrawiamy wszystkich czule - powiedział mąż Jadwigi Barańskiej w rozmowie z portalem Shownews.pl. Warto dodać, że małżonkowie są już 67 lata po ślubie i mają 59-letniego syna Mikołaja. Zobacz w naszej galerii niesamowite zdjęcia Jadwigi Barańskiej i Jerzego Antczaka.