Jerzy Połomski nigdy nie związał się na dłużej z kobietą. Twierdził, że tego nie potrzebuje. "Ominęły mnie wichury namiętności i nieważne, co ludzie sobie myślą"
Smutne wieści o śmierci Jerzego Połomskiego zostały przekazane przez wieloletnią menedżerkę artysty, Violettę Lewandowską. Dlaczego nie przez bliskich? Jerzy Połomski, który zmarł w wieku 89 lat, przebywając w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie, nigdy nie założył rodziny. Muzyk wielokrotnie podkreślał za to w wywiadach, że życie w pojedynkę mu w zupełności wystarcza, a choć o miłości śpiewa, to na co dzień najbardziej ceni sobie swobodę.
To właśnie dlatego Lewandowska była jedną z najbliższych osób w otoczeniu Jerzego Połomskiego. "Super Expressowi" opowiedziała również, jak wyglądały ostatnie dni życia muzyka.
O godz. 19:20 dostałam telefon ze szpitala. Jerzy nie żyje. Zmarł chwilę przed telefonem, który otrzymałam. (...) Jerzy miał infekcję. Jego organizm nie poradził sobie z zakażeniem, które wdarło się do jego organizmu. Trudno mi teraz dokładnie powiedzieć. Wiem, że lekarze do końca o niego walczyli. Niestety się nie udało - tłumaczyła nam Pani Violetta. Więcej przeczytacie tutaj.
Według relacji menedżerki Jerzego Połomskiego artysta miał też tęsknić za domem. Nawet, jeśli nie czekała tam na niego druga połówka. Wokalista nigdy nie ukrywał, że nie odczuwa potrzeby wiązania się z żadną kobietą na dłużej.
Jestem samotny żaglowiec, jak żagiel na wzburzonym morzu. Bardzo mi to odpowiada, daje mi swobodę. Ominęły mnie wichury namiętności i nieważne, co ludzie sobie myślą, o co mnie podejrzewają. Ja mam inną prawdę, ale w ogóle mnie to nie interesuje, co sobie kto o mnie myśli. To moje prywatne sprawy - wyjawiał w jednym z wywiadów autor hitu "Bo z dziewczynami".
Pytano o to, czemu nie ma żony, muzyk jedynie podsycał ciekawość fanów, enigmatycznie tłumacząc, że najwyraźniej nie spotkał "tej jedynej".
Czemu nie mam żony? No, nie trafiło się. A może przeżyłem jakiś wielki zawód? Różne rzeczy zdarzają się w życiu. Może jest mi dobrze tak, jak teraz jest? Bo jest to pełnia niezależności. Związek to uzależnienie, trzeba wszystko dzielić na pół. Może ja jestem niepołowiczny? - dodawał tajemniczo Jerzy Połomski.
Polecany artykuł:
Jerzy Połomski zmarł w wieku 89 lat. Więcej szczegółów w naszej galerii zdjęć poniżej.