Kiedy Jerzy Połomski zamieszkał w Skolimowie, wierzył, że jest to przejściowa sytuacja i wkrótce wróci do swojego mieszkania na warszawskim Mokotowie. Niestety, coraz gorsza sytuacja zdrowotna uniemożliwia mu to. Gwiazdorowi zdarzało się zgubić klucze, czy zalać sąsiada, bo zapomniał zakręcić kran. W domu opieki dostał najpiękniejszy pokój, ma całodzienne wyżywienie i fachową opiekę. Ma również kolegów, z którymi mógłby spędzać wolny czas. Niestety, Połomski cały czas źle znosi pobyt w Skolimowie.
Zobacz: Dramat Jerzego Połomskiego. Chciałby wrócić do domu, a nie może
- Jerzy nie zaakceptował swojego przeniesienia tutaj. On tego nie rozumie. Tęskni do swojego mieszkania. Poza tym nie ma żadnego z nim kontaktu - mówiła nam jakiś czas temu jedna z mieszkanek domu w Skolimowie.
Jerzy Połomski nie opuszcza pokoju
Nie uczestniczy w żadnym wydarzeniach. Nie było go nawet na weekendowej uroczystości z mieszkańcami domu opieki.
- Jurek zawsze był samotnikiem. Nie lubi jak jest dużo osób. Je w swoim pokoju wszystkie posiłki, bo nie chce i nie życzy sobie jeść z nami w jadalni. Wychodzi na spacery późnym popołudniem - mówi nam mieszkanka domu w Skolimowie.