W poniedziałek zmarł Jerzy Połomski. Wybitny piosenkarz, który swoim pięknych głosem i osobowością rozkochał w sobie miliony Polaków, sześć dni przed śmiercią trafił do szpitala z powodu infekcji, która zaatakowała jego organizm. Piosenkarz miał osłabiony organizm po przebytej kilka tygodni wcześniej operacji. Lekarze bowiem ratowali jego złamaną nogę. I choć początkowo były duże szanse, że gwiazdor sanie na nogi, niestety tak się nie stało.
– Miał infekcję. Jego organizm nie poradził sobie z zakażeniem, które się do niego wdarło. Był zbyt słaby... W poniedziałek (14 listopada - red.) o godz. 19 dostałam telefon ze szpitala: „Jerzy nie żyje”. Zmarł chwilę przed telefonem, który otrzymałam. Wiem, że lekarze do końca o niego walczyli. Niestety, nie udało się – powiedziała „Super Expressowi” Violetta Lewandowska, menedżerka Połomskiego
Od poniedziałku z udzialem ZASP-u trwały rozmowy odnośnie pogrzeby Jerzego Połomskiego. Teraz już znamy wszystkie szczegóły uroczystości.
Msza święta odbędzie się 23.11.2022 r. o godz. 11:30 w Kościele św. Krzyża (Krakowskie Przedmieście 3, Warszawa). Wyprowadzenie do grobu o godz. 13:30.
- Pogrzeb będzie miał charakter państwowy - mówi nam opiekunka zmarłego artysty.
Ciało artysty zostanie złożone w grobie znajdującym się w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie. Wykonawca hitu „Bo z dziewczynami” za życia zadbał o swoje miejsce spoczynku. W tym samym grobie, kilka miesięcy temu na prośbę artysty została pochowana jego siostra Jadwiga Pająk.