Jerzy Połomski unikał kontaktu z przyjaciółmi? Halina Frąckowiak zdradza smutne fakty

2022-11-23 5:28

W środę, 23 listopada odbędzie się pogrzeb Jerzego Połomskiego (†89 l.). Artysta, który zmarł 14 listopada w jednym z warszawskich szpitali, zostanie pochowany w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie. Halina Frąckowiak (75 l.), która przyjaźniła się z piosenkarzem, przez ostatnie dwa lata nie mogła się z nim skontaktować. – Jerzy unikał ludzi – mówi smutno wokalistka w rozmowie z „Super Expressem”.

Jerzy Połomski Halina Frąckowiak

i

Autor: Akpa Jerzy Połomski Halina Frąckowiak

Jerzy Połomski przez wiele lat był podziwiany przez miliony Polaków, którzy tłumnie przychodzili na jego koncerty. I choć nie miał rodziny, nigdy nie był samotny. Artysta wolny czas spędzał z przyjaciółmi ze świata sztuki, kultury i muzyki. Niestety, cztery lata temu piosenkarz nagle zawiesił swoją karierę muzyczną. Niedługo później z powodów zdrowotnych zamieszkał w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie. I nagle przestał odbierać telefon.

 Przez ostatnie dwa lata nie miałam z nim kontaktu. Zastanawiałam się, co się z nim dzieje, dzwoniłam do niego, ale się nie dodzwaniałam. Nie odbierał. Był uroczy, pełen wdzięku i nie musiał się niczym krępować. Myślę, że to był czas, kiedy stronił od ludzi. Trochę wcześniej, zanim zamieszkał w Skolimowie, widziałam się z nim na koncercie – mówi nam Halina Frąckowiak.

Piosenkarka zamierza towarzyszyć przyjacielowi w jego ostatniej drodze.

– Jerzy był cudownym człowiekiem. Trzeba mu składać hołdy za jego osobowość, kulturę, za to, jakim był człowiekiem. Na pewno przyjdę na mszę, a jeśli się uda, będę również na pogrzebie – dodaje.

Msza żałobna rozpocznie się o godz. 11.30, w kościele św. Krzyża (Krakowskie Przedmieście 3, Warszawa). Wyprowadzenie do grobu nastąpi o godz. 13.30.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają