Jerzy Stuhr nie ukrywa, że choroba zabrała mu wiele z dotychczasowego życia. Zamiast pracy i aktywności fizycznej tylko dom i szpital. Aktor jednak nie zamierza zejść na dalszy plan. Już planuje powrót na deski teatru.
- Dostałem e-mail, że Teatr Telewizji chce rozpocząć przyszły sezon od spektaklu na żywo "32 omdlenia" Czechowa. Trzeciego września mam grać, ale czy ja wiem, co ze mną będzie? To mój dylemat - mówił Stuhr w wywiadzie dla magazynu "Viva!".
Aktor ma nadzieję, że uda mu się wrócić do aktywności zawodowej i zbiera siły. - To byłaby dobra okazja, bo cały kraj by się w jeden wieczór dowiedział, że wróciłem, to byłby ważny sygnał i ludziom by pomógł - mówi Stuhr i dodaje: - Muszę więc wrócić do takiej formy, by go wytrzymać, a jeszcze dzisiaj nie zagrałbym.