Jerzy Stuhr nie żyje! Umarł po ciężkiej chorobie
Jerzy Stuhr zmarł 9 lipca w 2024 roku. Wiadomość o jego śmierci potwierdził jego syn, Maciej. Wielki polski aktor, którego znają wszyscy fani kina i teatru w ostatnich latach chorował na raka krtani, z powodu pogarszającego się stanu jego zdrowia, Teatr Polonia odwoływał spektakl "Geniusz" z jego udziałem. Kilka lat temu Stuhr przeżył zawał, następnie zdiagnozowano u niego raka krtani. Niedawno Stuhr przeszedł także udar. Wielki aktor osierocił żonę, syna Macieja i córkę Mariannę.
Niezapomniany komisarz Ryba
Jerzy Stuhr był gwiazdą niezliczonej liczby filmów i spektakli. Aktor zaczynał jeszcze w latach 70-tych, do historii przeszły jego role z tamtego okresu w "Wodzireju" i "Amatorze". Później Stuhr zdecydował się grać w filmach, które gromadziły wielomilionową publiczność. Niezapomniany został jako komisarz Ryba w "Kilerze", i główny aktor w takich hitach, jak: "Spis cudzołożnic", "Obywatel Piszczyk", "Historie miłosne", "Pogoda na jutro".
Jerzy Stuhr wykładał w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Krakowie, dostał także liczne odznaczenia państwowe i branżowe. Jego role w Teatrze Starym w Krakowie, jak choćby "Kontrabasista", reaktywowany także w warszawskim teatrze do końca gromadziły wierną publiczność. Aktor stworzył też wiele pięknych ról w Teatrze TVP, do historii przeszły: "Rewizor", "Szkoła żon", "Śluby panieńskie".
Ostatnia rola Stuhra
Aktor podjął się ostatniej roli w spektaklu "Geniusz", ale jak sam wyznawał przygotowania do spektaklu były dla niego bardzo męczące. - 3-4 miesiące ciężkiego uczenia się roli - mówił Stuhr o trudach tej pracy. Spektakl pojawił się na deskach teatru zaledwie kilka razy. Teraz Jerzy Stuhr nie zagra już swojej ostatniej roli. Jerzy Stuhr planował wydać książkę ze swoimi wspomnieniami.
Rodzinie, przyjaciołom i fanom aktora składamy najszczersze kondolencje.