W dzień pogrzebu ksiądz napisał o cierpieniu Jerzego Stuhra! Prawdziwe bohaterstwo

2024-07-17 8:51

Jerzy Stuhr po śmierci wspominany jest przez rzesze ludzi kultury. W środę, 17 lipca, odbędzie się pogrzeb tego wybitnego aktora. O szczegółach uroczystości informował ksiądz Andrzej Luter. W dzień pogrzebu Jerzego Stuhra kapłan zdradził kulisy ich znajomości. Duchowny napisał o też o cierpieniu artysty. To było prawdziwe bohaterstwo.

Jerzy Stuhr

i

Autor: Paweł Dąbrowski/Akpa

Pogrzeb Jerzego Stuhra i msza przedpogrzebowa. Ksiądz poznał aktora przy okazji chrztu wnuka

Data pogrzebu Jerzego Stuhra podana została już dzień po jego śmierci. Jeden z najlepszych aktorów w historii polskiego kina i teatru zmarł 9 lipca. Gdy ludzie dowiedzieli się o tym, że Jerzy Stuhr nie żyje, w sieci masowo zaczęli wspominać tego niezwykłego artystę. Wzruszające wpisy w mediach społecznościowych zamieścili m.in. Cezary Pazura, Małgorzata Kożuchowska czy Krystyna Janda. Informację o pogrzebie Jerzego Stuhra podał ks. Andrzej Luter, który w niedzielę, 14 lipca, w Kościele Środowisk Twórczych na Placu Teatralnym w Warszawie odprawił także specjalną przedpogrzebową mszę za duszę zmarłego artysty. W kościele pojawiła się m.in. Małgorzata Kożuchowska, która z Jerzym Stuhrem zagrała w kultowym filmie "Kiler". W dzień pogrzebu aktora ksiądz Luter zdradził kulisy swojej znajomości ze zmarłym artystą. Zaczęło się od chrztu wnuka.

W naszej galerii pod artykułem prezentujemy ostatnie zdjecia Jerzego Stuhra przed śmiercią

Ks. Andrzej Luter wspomina Jerzego Stuhra: "Potrafił bohatersko pokonywać cierpienie"

Jak się okazuje, kapłan i aktor mieli ze sobą świetne relacje. - Jerzego Stuhra poznałem wiele lat temu z powodów "sakramentalnych" (chrzest wnuka). I jak to często bywa, taka pozornie przypadkowa znajomość zaczęła się "wydłużać". Rozmowy, spotkania. A potem ktoś wpadł na pomysł, żebyśmy razem napisali książkę - czytamy w artykule pt. "Jerzy Stuhr. Niezniszczalny skrawek taśmy", który ukazał się na łamach portalu Wieź. - Zaczęliśmy przed pandemią, zakończyliśmy po zamachu na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. I tak powstała książka "Myśmy się uodpornili". Zapytałem Pana Jerzego o motto i zaakceptował cytat z "Opowieści chasydów" Martina Bubera. Oto rabbi Izrael z Kozienic powiedział: "Każdego dnia człowiek powinien wychodzić z Egiptu". "To znakomite przesłanie" - powiedział. Jeśli każdego dnia będziemy umieli wychodzić z "domu niewoli", nasze przemijanie nabierze głębszego sensu, nie będzie tylko oczekiwaniem na koniec. Stuhr potrafił wychodzić ze  swoich "domów niewoli". Potrafił bohatersko pokonywać cierpienie - wspomina ks. Andrzej Luter.

Nie przegap: Ogromny skandal przed pogrzebem Jerzego Stuhra! Znany dziennikarz przekroczył wszelkie granice

Duchowny w swoim artykule opisuje karierę wielkiego aktora. Poruszający jest fragment o ostatniej roli Jerzego Stuhra. - I jeszcze ta ostatnia rola: Stanisławski, rosyjski reformator teatru w wielkiej sztuce Tadeusza Słobodzianka "Geniusz", i jego rozmowy ze Stalinem. Siedziałem na premierze w pierwszym rzędzie Teatru Polonia. Patrzyłem z wielkim przejęciem na wielkiego, schorowanego aktora, który wie, że to jest jego ostatnia rola w teatrze, ostatnia rola w życiu. Byłem przejęty, lękałem się: czy da radę, tyle tekstu, czy organizm to wytrzyma. Odetchnąłem z ulgą po ostatnim zdaniu sztuki. Dał radę. Był wielkim aktorem. - podkreśla ks. Luter.

Najpierw Jerzy Stuhr, teraz ona. Nie żyje kolejna gwiazda kina PRL! Grała u Andrzeja Wajdy

Jerzy Stuhr nie żyje

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki