Jerzy Stuhr może trafić do więzienia. Kilka tygodni temu prokuratura postawiła aktorowi zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna przyznał się do winy i od listopada czeka na proces. Ten, jak właśnie się dowiedzieliśmy, rozpocznie się 1 marca.
Jerzy Stuhr stanie przed sądem! Podano datę rozpoczęcia procesu
17 października Jerzy Stuhr prowadził auto w stanie nietrzeźwości. Obywatelskiego zatrzymania dokonał motocyklista, który był uczestnikiem kolizji, przy okazji odnosząc rany. Aktor przyznał się do stawianych mu zarzutów i zapewniał, że będzie współpracował z odpowiednimi służbami, by sprawa została rozwiązana jak najszybciej.
- Prokuratura zdecydowała o postawieniu zarzutów z art. 178a, a nie o spowodowanie wypadku, ponieważ nie doszło do uszkodzenia ciała trwającego powyżej siedmiu dni - informował jakiś czas temu prokurator Janusz Hnatko w rozmowie z Onetem.
Jerzy Stuhr dowiedział się bowiem, że grozi mu kara grzywny, lub nawet pozbawienia wolności do dwóch lat. Proces w tej sprawie ruszy już za kilka tygodni i będzie toczył się przed Sądem Rejonowym dla Krakowa Krowodrzy.
Myślicie, że wykazując skruchę, aktor zostanie potraktowany łagodnie? Przypomnijmy, w chwili spowodowania wypadku drogowego miał we krwi 0,7 promila alkoholu. Aktualnie korzysta z taksówek lub pomocy żony, która jest odpowiedzialnym kierowcą i nie wsiada za kółko po wypiciu wysokoprocentowych trunków.