Jerzy Stuhr po ciężkiej chorobie, po rocznym leczeniu, wrócił do grania, do filmu i do teatru. Podejmuje coraz więcej wyzwań. Właśnie przyjął zaproszenie i uczestniczył w XXII Forum Ekonomicznym w Krynicy-Zdroju, gdzie opowiadał o swojej nowej książce "Tak sobie myślę...". Nie tylko miło było go posłuchać... Przyjemnie było na niego popatrzeć!
Bo pan Jerzy zdrowieje w oczach! Każdy zauważył, że aktor nabrał ciała, przybyło mu kilogramów. To dodało mu wdzięku, uroku. Widać, że wrócił aktorowi apetyt, radość życia, cieszy się nawet z drobnych rzeczy.
Bo jeszcze nie tak dawno pan Jerzy nie wyglądał najlepiej, wyniszczony rakiem stracił wiele kilogramów. A po chemioterapii stracił włosy. Na szczęście i choroba, i wygląd sprzed kilku miesięcy to już tylko przeszłość.