Dla Jerzego Stuhra 1975 okazał się być bardzo szczęśliwym rokiem. To właśnie wtedy zaczął osiągać sukcesy. Jego kariera rozpoczęła się tego samego dnia, kiedy urodził się syn Maciej.
- Pamiętam to dokładnie. Mój pierwszy dzień w filmie. Do tej pory, do 28. roku życia, nie grałem w filmach, nie licząc jakichś epizodów. Pierwsza propozycja od Krzysztofa Kieślowskiego, jego debiut - film BLIZNA. Zdjęcia zaczynały się 23 czerwca - opowiada aktor. - A moja żona poszła tego dnia rano z moją mamą do szpitala na Kopernika, żeby sprowokować poród, bo termin był już o tydzień przesunięty. Czyli na zicher jest dziecko, myślę sobie. Nie jutro, nie w piątek. Jest już dziś - dodaje.
Maciek wyznał, że przez dziesięciolecia po całym Starym Teatrze krążyła wersja, jakoby miał on być najbardziej opitym dzieckiem w historii narodu. - Na wyjeździe całego zespołu do Holandii przez tydzień była wypijana pępkówka, bo oczywiście nie można było się dodzwonić do Polski - wyznał młodszy Stuhr magazynowi GALA.
Jerzy Stuhr zaczął KARIERĘ od narodzin syna. Maciek był najbardziej OPITYM dzieckiem
2012-06-19
17:41
Jerzy Stuhr zaczął osiągać sukcesy 37 lat temu. To właśnie wtedy na świat przyszedł jego syn. Narodziny zapoczątkowały rozwój ogromnej kariery. Kiedy przyjął pierwszą poważną propozycję od Krzysztofa Kieślowskiego i wybrał się na plan filmowy, jego żona znalazła się w szpitalu. To właśnie 23 czerwca 1975 roku rozpoczął zdjęcia i został ojcem. Maciek był najbardziej opitym dzieckiem. Pępkowe świętowano przez tydzień.