Już niedługo na świat przyjdzie córka Zofii Zborowskiej i Andrzeja Wrony. Para wybrała imię dla maleństwa. Ich pociecha będzie je nosiła po babci aktorki - Nadzieja. Choć jeszcze nie przyszła na świat, gwiazdorskie małżeństwo przygotowuje się do tego wielkiego wydarzenia i z niecierpliwością przygotowuje wyprawkę dla córeczki. Jedną z zakupionych dla niej rzeczy pokazał Andrzej Wrona. Na Instagramie opublikował zdjęcie z pierwszą koszulką dla dziecka. Niestety, napis, który się na niej znajduje wywołał prawdziwą burzę w sieci. Internauci są bezlitośni! O co chodzi?
NIE PRZEGAP: Polsat Super Hit Festiwal, dzień 2: Maneskin pozuje na ściance! Doda, Steczkowska i Piasek za kulisami [RELACJA]
Napis, który widnieje na koszulce to "Sorry boys daddy says no dating!", czyli z angielskiego "Przepraszam chłopaki, tata powiedział: żadnych randek!". Wydawałoby się, że humorystyczny wpis ujdzie Wronie i Zborowskiej "na sucho", niestety... posypała się lawina komentarzy.
Jest wielka afera! Zborowska i Wrona kupili pierwsze ubranko dla dziecka. Internauci nie mają litości!
- No to garderobę dla Nadziejki mam już skompletowaną. Oby były też większe rozmiary, takie dla dorosłych. @zborowskazofia umie w prezenty - podpisał fotorafię Andrzej Wrona. Komentujący zareagowali mocno i zdecydowanie:
- Trochę mnie ciarki przechodzą, jak widzę ile osób nie ma żadnego problemu w patrzeniu na noworodki w kontekście randek
- Wow, to już wiecie jaką wasze dziecko będzie miało orientację?
- Wiem, że to wszystko dla śmiechu, itd. Ale w Polsce to ogromy problem, że rodzice nie akceptują wyboru partnerów dzieci i nie wspierają ich w budowaniu swoich związków, tylko przeszkadzają
- Obrzydlistwo. Po 1. seksualizacja zanim jeszcze dziecko pojawiło się na świecie, po 2. decydowanie o tym co wolno, co nie córce - wspaniale patriatchatyczny przekaz, po 3. zakładanie, że w ogóle będzie zainteresowana randkowaniem z płcią przeciwną. 2021 rok...
- W głowie mi się nie mieści... jak można seksualizować noworodka? Obrzydliwe. I smutne, że tyle kobiet śmieszy fakt, że ojcowie najchętniej by je trzymali w klatkach w obawie przed innymi mężczyznami.
Pojawili się też obrońcy, którzy odebrali w humorystyczny sposób zdjęcie i napis oraz tacy, którzy zalecają komentującym więcej dystansu. Komentarze możecie przeczytać pod postem Andrzeja Wrony, zamieszczamy go poniżej.