Jest jednym z największych zaskoczęń drugiej edycji Tańca z gwiazdami i zarazem jednym z faworytów. Mowa o Janku Meli - niepełnosprawnym zdobywcy dwóch biegunów. Odkąd wyszlo na jaw, że przyjął zaproszenie do programu, zrobiło się o nim bardzo głośno. Do tej pory z żadną z gwiazd nowej edycji Tańca nie było jeszcze tylu wywiadów co z Melą.
W jednym z ostatnich zwierzył się z trudnych relacji z ojcem. A teraz opowiedział coś więcej o sobie. Wiele osób uważa go za wzór dla młodego pokolenia - ułożony, grzeczny, kulturalny. Ale Janek szczerze wyznał, że na co dzień nie zawsze jest taki święty.
- Nie jestem grzeczny, mam swoje problemy, bywa, że jestem strasznym dupkiem i mam za co przepraszać. Wizerunek grzecznego chłopca trochę mnie uwiera - przyznaje Mela w "Show".
Ciekawe, co o swoim tanecznym partnerze sądzi Magda Soszyńska-Michno?
Zobacz więcej: Jan Mela o relacjach z ojcem: Nienawidziłem go, ranił mnie
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail