Ale pan Daniel, który na kobietach zna się jak nikt inny, potrafił znaleźć wyjście z tej sytuacji. Olbrychski 300-konnego sportowego nissana 370z pieszczotliwie nazwał Kryha, i taką też zamówił do niego rejestrację.
Nissan 370z, czyli KRYHA
Czy może być jeszcze większy dowód miłości do kobiety? Oczywiście, że nie! Ale żeby było wiadomo, kto jest właścicielem tego osiągającego w 5 sekund setkę bolidu, pan Daniel pozwolił sobie dołożyć na deskę rozdzielczą mały gadżet, podobny to takich, jakie umieszczają na swych kabinach kierowcy tirów i dostawcy chleba do sklepów - czyli tabliczkę z własnym imieniem.
Teraz jak nikt inny zadaje szyku na warszawskich ulicach.