Piątkowe popołudnie piosenkarka spędziła wraz z dziećmi i znajomymi w luksusowym hotelu Fontainbleau w Miami Beach. Jennifer miała własny namiot, w którym popijała drinki rozmawiając ze znajomymi, gdy niespełna dwuletni Max i Emma bawili się w basenie. O bezpieczeństwo gwiazdy dbali ochroniarze, zarówno ci wynajęci przez J.Lo, jak i hotelowi.
Kto nie chciałby być w środku zimy na słonecznej Florydzie...