Ostatnio w mediach coraz częściej pojawiają się doniesienia o kryzysie w związku aktorów. Nie uciszają ich na pewno zdjęcia paparazzi, którzy czujnie obserwują nocne życie Wilczaka. Jakiś czas temu przyłapali go z młodszą o 29 lat aktorką Marią Sobocińską, z którą spędził nawet noc w jego mieszkaniu. 28-latka opuściła mieszkanie Wilczaka dopiero późnym południem.
Kilka miesięcy temu paparazzi przyłapali go na nocnym imprezowaniu w modnym miejscu w centrum Warszawy. Aktorowi towarzyszyły młode i piękne aktorki, którym nie szczędził czułości.
Plotek o kryzysie w związku z Joanną Brodzik nie uciszył też fakt, że zabrakło jej na premierze filmu "Kler". Paweł Wilczak pojawił się na salonach w towarzystwie tajemniczej, młodej blondynki.
Zarówno Joanna Brodzik, jak i Paweł Wilczak cenią sobie swoją prywatność, dlatego odmawiali komentowania doniesień kolorowej prasy. Dużo bardziej rozmowni są jednak ich znajomi. W rozmowie z tygodnikiem "Na żywo" ujawnili, że Joanna Brodzik wyszła z inicjatywą ratowania relacji z ojcem swoich dzieci. Zaproponowała mu zmianę otoczenia i wakacje we Włoszech. Dzięki wspólnym chwilom w ich domu zapanowała pełna zgoda.
- To był spontaniczny wyjazd. Aśka do końca nie wiedziała, czy uda im się to wszystko zgrać i czy wszyscy będą chcieli jechać - powiedziała tabloidowi znajoma aktorki
Tygodnik przypomina, że Joanna Brodzik wychowała się bez ojca. Przytacza też wywiad, w którym wyznała, że chce, by jej dzieci miały pełną rodzinę.
- Chcę, żeby moje dzieci i mój partner, niezależnie od tego, czy mamy akurat lata tłuste czy chude, pamiętali, że w naszym domu są ludzie, którzy się kochają - mówiła w jednym z wywiadów Joanna Brodzik.