Prywatny odrzutowiec, limuzyna i kreacje warte 150 tysięcy złotych - tym skuszono Joannę Krupę. Modelka - zdaniem "Faktu" - życzyła sobie, by w reklamie lodów, w której miała zagrać, wszystko ociekało przepychem i blichtrem.
- W swojej pierwszej polskiej reklamie Joannna nosi kreacje zagranicznych projektantów szyte specjalnie na tę okazję. W ciągu 45 sekund filmu przebierze się aż 15 razy. Mogę zdradzić, że przygotowanie pojedynczej stylizacji zajmowało trzy godziny, samo czesanie trwało dwie - powiedziała na łamach "Faktu" menadżerka Krupy Malgorzata Leitner.
Przeczytaj koniecznie: Joanna Krupa zostaje w Top Model
Joanna Krupa na plan zdjęciowy przyleciała specjalnie z Los Angeles, gdzie na co dzień pracuje.
Budżet reklamy zapiął się w kilku milionach złotych.