Joanna Jabłczyńska na co dzień chwali się aktywnym stylem życia. Jest wysportowana, a każdą wolną chwilę poświęca na bieganie i jazdę na rowerze. Nie dawno też przeprowadziła się na wieś, gdzie może być blisko natury. Wydawało się, że dzięki temi aktorka to prawdziwy okaz zdrowia. Tymczasem okazało się, że trafiła do szpitala na ostry dyżur. Z pewnością nie tak chciała spędzić dzisiejszy dzień.
POLECAMY: O takiej RAKIECIE marzy Joanna Jabłczyńska! Jest GROŹNA i piekielnie SZYBKA - ZDJĘCIA
Widzowie kochają serialową Martę Konarską, w którą wciela się Joanna Jabłczyńska w serialu "Na Wspólnej". Jednak gwiazda TVN nie poprzestaje na grze w telewizyjnym tasiemcu, ale występuje również na deskach teatru. Niestety w najbliższym czasie musi się z tym pożegnać. Pod znakiem zapytania jest też jej udział w zdjęciach do serialu. Wszystko przez to, że miała wypadek, w wyniku którego ma nogę w gipsie. O całej sytuacji poinformowała na Instagramie.
"Choć to zdjęcie niesie w sobie mnóstwo smutku i złości, to czuje się w obowiązku je opublikować. W najbliższy weekend miałam zagrać spektakl „Najslodszy owoc” w Białymstoku i Rawiczu ? duży wątek Marty czeka na zagranie w @nawspolnej_tvn ? a zamiast zdjęć ze sceny i planu, mogę wrzucić tylko zdjęcie z SOR-u ?", napisała na swoim profilu.
Aktorka uznała, że musi przeprosić swoich fanów, którzy z cierpliwością czekali na spektakl z jej udziałem.
"Drodzy Widzowie z Białegostoku, Was przepraszam najmocniej, ponieważ już wiem, że nie udało się znaleźć zastępstwa na spektakl w najbliższa sobotę. Przyjmijcie proszę moje najszczersze przeprosiny j obiecajcie proszę, że przyjdziecie do teatru w lutym, kiedy będę już w pełni sił. Obiecuje dać z siebie wszystko! A narazie pełna mobilizacja, aby jak najszybciej rozpocząć rehabilitacje i wrócić do sprawności ??♀️????♀️", dodała.
Mimo trudnej sytuacji, Jabłczyńskiej nie opuszcza dobry humor. Wśród komentarzy, w których fani i zaprzyjaźnione gwiazdy życzą jej szybkiego powrotu do zdrowia, znalazł się również mniej poważny:
"Ale pedi na propsie ;)?", napisał jeden z Internautów, na co szybko odpowiedziała mu Joasia:
"na szczęście się przyfarciło, że niedawno byłam na pedi ? tak to wstyd byłoby gips pokazać ?"
Nie pozostaje nam nic innego jak również życzyć Asi dużo zdrowia i szybkiego powrotu do pracy.