Joanna Koroniewska pokazała swój największy mankament na zdjęciu: „Cóż - nikt nie jest idealny”

Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor to jedno z najbardziej lubianych małżeństw w polskim show biznesie. Fani cenią ich za poczucie humoru, otwartość i szczerość w ukazywaniu codzienności bez upiększeń. Aktorka stara się zachęcać internautów do akceptacji własnych wad oraz pokochania całych siebie. Ostatnio do sieci trafiło zdjęcie, które wywołało wśród obserwatorów gwiazdy duże poruszenie.

Zobacz wyżej GALERIĘ: Zaszli na psy - Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor

Joanna Koroniewska eksponuje duże stopy

Aktorka umieściła w mediach społecznościowych zdjęcie eksponujące mankamenty jej ciała. Przebrana w beżowy sweter i krótkie spodenki pozowała boso. Na pierwszy rzut oka da się zauważyć dość spore stopy Joanny Koroniewskiej. Pod postem gwiazda napisała:

„Co Wam się na początku rzuca w oczy na tym zdjęciu? Wbrew pozorom nie chodzi o wydatny nos. Tak tak - mam stopę 41, czasem nawet większą i nie mam zamiaru udawać, że jest inaczej! Cóż - nikt nie jest idealny”

Koroniewska tłumaczyła obserwatorom z Instagrama, że stara się doceniać swoje zalety i nie mieć kompleksów z powodu nieidealnego ciała. Celebrytka zachęciła swoich fanów do tego, aby podzielili się na forum refleksjami na temat własnych niedoskonałości.

Koroniewska namawia Dowbora na kolejne dziecko. Wszystko przez piersi Kurdej-Szatan

„Na szczęście umiem doceniać swoje zalety i nie mieć kompleksów z powodu swoich niedoskonałości. Jakie są Wasze patenty na radzenie sobie z pewnymi mankamentami urody? Oczywiście ktoś zaraz napisze, że to próżne i płytkie, ale powiedzmy sobie szczerze - samoakceptacja i świadomość również własnego ciała to niezwykle ważny aspekt naszego zdrowia psychicznego!! Macie jakieś niedoskonałości? Potraficie o nich głośno mówić?!” - napisała na Instagramie

Jednocześnie z dużym dystansem do siebie odpisywała na komentarze fanów, którzy również zwrócili uwagę na jej duże stopy. Co ciekawe, bardzo dużo osób zgłosiło ten sam mankament! Internauci pisali:

„Ja też mam 41 i żyję. To już na szczęście nie lata 90te, że nie można było kupić butów większych niż 40. Boje się tylko o córkę,bo ma 9 lat, a rozmiar 36”

„Ty masz stopę 41, ja 34… Takie życie”

„Też mam rozmiar buta 41 i na dodatek dłuższy drugi palec u stóp i co się z tym wiąże.... w domu rządzę Ja”

Najważniejsze to akceptować siebie, brawo!