FAKT donosi, że Joanna Krupa przebywała w Nowym Jorku, gdy w miasto uderzył huragan Sandy! Jej lot został odwołany, a ona przeżyła traumę!
- Miałam wcześniej umówiony wywiad i po prostu musiałam przyjechać. Zapowiadano załamanie pogody, ale nie spodziewałam się takiego koszmaru. Utknęłam na kilka dni, zostaliśmy odcięci od prądu. Bałam się jak mała dziewczynka, bo nigdy dotąd nie przeżyłam huraganu - powiedziała Joanna w rozmowie z FAKTEM.
Na szczęście wszystko dobrze się skończyło...